Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.
name your price
lyrics
ref.
Dziesięć lat tu, cała dekada
Gadam na tych bitach, o tym co mi odpowiada
ADeEPete, wierzę w nas, bo gramy nadal
RdoWdoM, Stary Żoli, to Warszawa
1.
Wkładam w to serce, odkąd nawinąłem pierwszy wers
A moja dusza, już o wiele spokojniejsza jest
Nie boję się, wyrażać swoich myśli
Są moje, nawet jeśli kupisz CD, parę tysi
Patrzę wstecz, pamiętam zero skillsów
Pamiętam też, litry wypitego syfu
Efekt uboczny, braku weny, w wieku lat piętnastu
Pożałuję tego, póki co nie łykam kwasu
Wracam do czasów, majka za 20 złotych
Kiedy w kolejce, stało się by nagrać zwroty
Dobre były loty, z nas nie były żadne koty
Nie leciały propsy, tylko przekleństwa w niebiosy
Nie żałuję godzin, spędzonych przy pisaniu
Kiedy widzę ile dały mi, szczęścia nazajutrz
Czułem się jak w raju, sram na ich raj
Nie wyjeżdżam stąd, tak to, mój kraj
Tutaj mam rodzinę, dziewczynę i miłość
Serce podpowiada, że to jeszcze nie wszystko
Pamiętam o wczoraj, żeby jutro miało sens
Nie tracę głowy, na to co nie warte, pracy mej
Wieje wiatr, leje deszcz, nigdy się nie poddam
Kiedy stres, wkurwia mnie, włączam bit od Wojtka
SKA, Mr. White, od urodzenia kompan
To jest mój brat, wierzę w niego, a nie w boga
2.
Pierwsze wejście na scenę, podczas turnieju dla skate'ów
Gdzie sceną była rampa, głowa wolna od skrętów
Razem z bratem, na zmianę, bez DJ'a to jest Adept
Mamy w sobie pasję, razem zawsze damy radę
Za plecami dużo zbędnych, jebanych gadek
Zazdrość w każdym calu, po dziś dzień, to zabawne
Ja tu żyję rapem, oni stracili swą szansę
Nigdy nie zapomnę, żeby rozliczać się z fałszem
Jestem dumny, z tego co, do tej pory nagrałem
W głowie setki wersów, w które wierzę na amen
To jest mój sakrament, kocham rap, już na zawsze
Nie zostawię go, bo to on, dał mi, tą szansę
Żebym był tutaj z wami, na tym bicie
Żebym mógł, opowiadać, tego czego, nie widzicie
To jest ważniejsze, niż te wszystkie, wersy w piśmie
Mówią że są święte, jak tu wierzyć, hipokrycie
3.
Żoli Mixtape, Adept Cały Dzień
Koniec rozgrzewki, teraz nagrałem, long play
Nie odpuszczam nigdy, kiedy ustalam, swój cel
Prę do przodu, nie uznaję biegu eR!
Wiem czego chcę i do tego dążę
Oglądałem się na innych, teraz wolę, na swe dłonie
Kiedy piszę texty i planuję, nowy projekt
Wierzę w jego misję, taką wybrałem, swą rolę
Rewolta Wyzwolonych Myśli, twardo za tym stoję
Tą ideologię, prezentować będę bowiem
Jestem swym mentorem, jestem swoim bogiem
Ty też możesz człowiek, trzymać życie, za cohones
Nie przejmuj się, wagą słów, pisanych, za kabonę
Mają wartość mniejszą, od kuchenek, co na złomie
Szanuj swoje dni, wiesz jak mało ich
Kocham swoje życie i dziękuję, bliskim
UK rapper and composer Oscar reconnects with his youth on a sleek, diaristic LP influenced by ’90s hip-hop and '00s R&B. Bandcamp New & Notable Apr 21, 2024